[23.04.2007]

presq · Wysłany: Śro 22:03, 11 Kwi 2007 Temat postu: [23.04.2007]

''W poniedziałek 23 kwietnia o godz.13.00 gościem wykładu w Sali obrad będzie pan Leszek Mazan, wybitny znawca Krakowa i Galicji. Sądzę, ze to będzie bardzo ciekawe spotkanie, bo redaktor Mazan jest bardzo dowcipny.''

gotrik

Ja może jestem niekumaty, ale redaktora Mazana jakoś nie znam;D
Błagam was ludzie zacznijcie jakąś normalną dyskusje i zadawajcie sensowne pytanie, bo jak znowu mam słyszeć o tramwaju na Kurdwanów, albo podpalaniu włosów to chyba już tam totalnie zejdę ze śmiechu xD

gotrik

Idzie kto na ten wykład:P?

Milak

Ja idę.
I mój SU.
Wszystko olewają, ale na wykłady chodzą -.-

gotrik

Ja też ide xD dzieki Panu Mazanowi nie piszę sprawdzianu z matmy Very Happy

Milak

A nie żaden egzamin niestety nie ominie Sad

F.O.A

mnie nic nie omija ale bardzo z tego powodu nie cierpie. jakos sam fakt ze nie powiem dzien dobry pani od biologi i matematyki mi wystarcza;)

dolce.amica

hehehe

mnie też nic nie omija Smile

a na wykłady się wybieram Smile

presq

a ja bylem na poprawie z historji dzisiaj rano a zaraz sie zbiore na wyklad ;']

gotrik

Wykład był świetny choć nie za wiele miał wspólnego z samorządnością. Mi się bardzo podobało i mógłbym Panów słuchać jeszcze dłużej:)

Michał Karolczyk

Panowie byli wyborni! Zachowywali się nieco jak przedszkolaki, opowiastki nieco naiwne, ale naprawdę śmieszne. Szacun dla p. Tomka, że tych kolesi sprowadził.

P.S. Widzieliście jak Mazan zakosił wodę z kubeczka Czumie - no świetnie - wypił 2. Tak jak mówię... przedszkolaki... :pp

Milak

Ano, widziałam xD
Mnie się bardzo podobało i, szczerze mówiąc, pierwszy raz wysłuchałam całego wykładu ^^

Anoula

Świetnie się ich czyta, na żywo są jeszcze lepsi, idealny wykład na przedegzaminowe rozluźnienie Smile

A co do kubeczka hihi tylko czekałam aż Mazan go zabierze hihi.

gotrik

Ja też zauważyłem i jak Pan Tomek zaczął krążyć po sali to myślałem, że poszedł po więcej wody i przyniesie 30 kubeczków na tace:P Strasznie się rozczarowałem jak wrócił z pustymi rękoma:P

Anoula

Milak

F.O.A

było sympatycznie. powiedzieli kilka (klikanascie) madrych rzeczy. motywik z kubeczkiem byl ciekawy. na temat tych złych 40 tysiecy golebi sie nie wypowiadam:) sa zle. natomiast mialam te przyjemnosc czytac "te" numery Przekroju z lat 50 czy 60 i 70. Prawdę mówiąc widzę różnice między tym, a tamtym Przekrojem.

Michał Karolczyk

Oczywiście! Kiedyś Przekrój to była gazetka z klasą. P. Czuma jest człowiekiem wysokiej kultury i zdołał swoją opinię wyrazić nie urażając nikogo. Dziś Piotr Najsztub zrobił z niego tygodnik podobny do wielu innych gazet. Naturalnie nie ukrywam, że niektóre działy są ciekawe, ale to nie wystarczy. Z resztą... sama osoba Piotra Najsztuba wydaje się być antytezą Przkroju. Szkoda.
Osobiście czytuję Wprost.

gotrik

A ja się z Michałem zupełnie nie zhodzę i z Panem Czumą poniekąd też. Po pierwsze przecież Pan Najsztub nie jest już redaktorem naczelnym! Jest redaktorem kreatywnym! Co do tego, że Przekrój wygląda jak wiele innych gazet przepraszam bardzo też się nie zgodzę. Nie zgodzę się, że Przekrój szuka sensacji. Najlepszym na to dowodem jest dział w "tym tygodniu nie piszemy o". Myśle, że opinia Czumy bierze się stąd, że rzadko sięga po Przekrój! Kiedy fakt i inne brukowce szukają sensacji dotyczących np. aborcji to Przekrój zamieszcza artykuł niebalanie związany z tematem mówiący o tym, że kobiety ze schizofrenią nie mają prawa do aborcji. Według mnie Przekrój to jedna z najodważniejszych i najlepszych gazet o tematyce różnorodnej.

F.O.A

Tomasz różnorakiej jak zauważyłeś. A kiedyś przekrój nie był różnoraki. Tez czytam wprost. Ba! odnoszę wrażenie, że wpprost w przeciwieństwie do Polityki czy właśnie Przekroju z czasem robi się coraz lepszy.
Polityka droszy państwo. 2 czy 3 lata temu czytywałam z upodobaniem. Niestety, ale ostatnio nie moge tam spotkać nic co by mnie zaineterowało.
Tomasz nie nawiązuj do faktu bo to pzrezcież zupełnie inna działka.