wyjazd do stolycy

F.O.A

kto jedzie? wogóle chce wam sie? bo ja jestem dziwnie zmeczona zyciem od jakiego czasu, choc chetnie pojade. wogole to zbiorka o 6.45 mnie rozwaliła.

Kaśka Wilk

Owszem, godzina rozwala:) Ale chce jechac, zmeczona nie jestem, bo do szkoly sie teraz chodzi z jakiejs tam dobrej woli, bo nawet nauczycieom uczyc sie nie chce (4 zastepstwa na dzien, to norma)

gotrik

no właśnie i może dlatego jesteśmy zmęczeni? Bo po co chodzić do szkoły po nic? U ans ledwo co obecności sprawdzają, zachowania wystawione itd. a do wawy nie chce mi się jechać, bo wizja 6h w autokarze mnie nie rozpieszcza.

Milak

6h? omg...
Mnie się niby chce, ale ostatnio wszystko zwracam, więc zobaczymy co będzie XD Aviomarin rox ^^
A w szkole jest nuuudnooo... -.-

F.O.A

hmmm w brew pozorom bylo sympatycznie. choc... nieco mnie zaskoczyło zachowanie niektórych... jedzenie bylo kosmiczne i... mycie sie;) ogolnie jeszcze szkoda ze nas wszyscy olali...

gotrik

Ja bawiłem się dobrze, ale to była raczej wycieczka... Nie nauczyłem się, nic nie zdobyłem ciekawych informacji(w muzeum powstania byłem już kiedyś). Wiem, że założeniem głównym była raczej integracja i pod tym względem się udało.

pati

Integracja fajna, tak tak, mnie także zaskoczyło zachowanie niektórych ludzi... Są przemili i zwariowani, a to druzgocze:P haha bosko było, a przede wszystkim fontanna RUUULEEZ xD hmm może zrobimy jakiś projekcik grantowy odnośnie powstania takowych fontann w Krakowie, byłoby naprawdę miiiło Razz

xD

Milak

Haha, mnie sie b. podobało xD
Ludzie, atmosfera i wgl. masa nowych znajomości.
W muzeum trochę za szybko zwiedzaliśmy.

A Warszawy, to i tak nie polubię ^^
Bo (cytując jakiś skecz) stolicę przenieśli do Warszawy, a inteligencja została w Krakowie! Czego jesteśmy przykładem Twisted Evil

Avis

Tiaa... w Warszawie daliśmy taki przykład inteligencji rodem z Krakowa, że hoho! Cool

( Czerwone VIPy na niebieskim tle wiedzą o co chodzi Razz

)

W muzeum miałam wielką ochotę wyjaśnić sobie z panią przewodnik kilka spraw.. między innymi, że o tym kto zaatakowała Polskę 17 września uczymy się w podstawówce Rolling Eyes

.
No i oczywiście wszelkie zwiedzanie było w duużym pośpiechu.

Ale ogólnie faajnie.
Nie dlatego, ze Warszawa( bleee...), tylko dlatego, że my Wink

A po za tym ten ryż, który w trakcie gotowania stał się ziemniakami, był przeuroczy Cool

Milak

I niedosolony! Razz

Taki... bezsmakowy. Ale mimo wszystko mnie się podobało.
I schabowy był dobry.

asiasosnowska

NA FORUM BYłO WSPANIALE! Smile

nawet jazda w autokarze zleciała jak z bicza strzelił i miała jakiś sens!;P.faktycznie dołączam się do Klaudii:olali nas!a dziwne,bo to młodzi ludzie!chyba pierwszy raz tak się zdarza,prawda? odwiedzaja nas ludzie formatu Czumy i Mazana,a ludzie w naszym wieku...totalna olewka!
i tak wcale nie żałuję!;P
integracja znakomita! Very Happy

przywiozłam ze sobą...mnóstwo przemyśleń.duch polski we mnie się obudził z niesamowitą siłą!PORAZIłO i UDERZYłO to wszystko!dlaczego nam nie trąbią w ilu dziedzinach,na ilu polach itd.jesteśmy NAJ?my-POLACY?
komentarze typu"...a czego się spodziewałeś!?przecież to POLSKA!<z pogardą!>"są częste,a kto wie,że mamy najwięcej bocianów,walczylismy na każdym froncie II wojny,że mamy tylu zdolnych rodaków na całym świecie?!GDZIE SIę PODZIAłA NASZA DUMA NARODOWA?!
w Muzeum wszystko ożyło;)puchłam z radości,że jestem POLKą(przewodnik mówił,że w samej Warszawie było tyle samo żołnierzy co w całej Francji!,genialnie urządzone Podziemne Państwo"tego jeszcze na świecie nie było")właśnie Polką!i tak mi potwornie żal tej kochanej stolicy!wyobrażacie sobie,JAKA BY BYłA gdyby nie....!85 % zniszczenia!te młodziusieńkie sanitariuszki,te silne,męskie chłopiska,kwiat młodzieży!żal,żal i jeszcze raz żAL.

kurczę,muszę doskonalić swoją szczuplutką wiedzę historyczną!a tak propos:kto jest na humanie z główną historią? Wink

Muzem było niezwykłe!naprawdę robiło wrażenie! tylko okropnie krótko.posiedziałabym tam ze 4 godziny!;D

strasznie,strasznie przyjemne towarzystwo!

smaczne jedzenie

swojskie pokoje;P

asiasosnowska

*nie ma tam "męskie"chłopiska,apropos nie propos;)

oż

też podobało się.
za ludzi. atmosferę.!
i zapomnijmy to, co było `możeniecałkiemtakiejakiepowinno.! ;]]
cieszyć tym, co piękne. ha.!
i tak pięknego było sporo.! Wink

)

Kaśka Wilk

a ja bardzo prosze o odezwanie sie osoby, ktora ma jakies zdjecia z fontannyxD

Anka

Ma zdjęcia z fontanny ale czerwonych nie ten kolor Kasia:d a Warszawa mnie rozczarowała. No bo kto to widział mieć rynek "wielkości placu mariackiego" /Dominik/? Kawa mrożona była dobra. A no i towarzystwo. A tak wogóle to: ja chce jeszcze raz (byle bliżej, byle z KASem) i tej wersji będziemy się trzymać Smile

BiEdRoNa :)

W Warszawie SUPER choć samo miasto takie sobie... Smile

Mam nadzieję, że takich wyjazdów będzie więcej!!!!!!!!!!! Smile

Tylko mała prośba ... niech niektórzy opanują swoje "wybujałe ego" !!! Smile

kochana_kasiula

Warszawa ... hmm... No cóż nie tego sie spodziewałam po stolicy.. Ale na szczęście mieszkam w Krakowie Very Happy

Ale zaczynając od początku Very Happy

W autobusie było super Very Happy

Muzeum zrobiło na mnie ogromne wrażenie!! ale przewodnik był beznadziejny..:/ Jedzenie kiepskie ... ale to mi nie przeszkadzało Very Happy

Dla mnie było super Very Happy

bardzo się cieszę z nowyc znajomości z drugiej grupy:D juz się cieszę na przyszły rok Very Happy

chociaż zachowania niektórych osób były nie na miejscu to trudno ale przeciez nie może byc idealnie Very Happy

W każdym razie ja chcę więcej takich wyjazdów Very Happy

Dla mnie SUPER !! Serdeczne podziękowania dla pana Tomka Smile

kluska :D:D

Moim zdaniem ten wyjazd był BOSKI Smile

i mam nadzieje że będą jeszcze takie Smile

:)jeśli chodzi o jedzenie to zbytnio dobre nie było:/:/:/ale podróż i pobyt w ośrodku BOMBA Very Happy

a muzeum w sumie ciekawe było Razz

kluska :D:D

aaa bym zapomniał dziekuje tym osobom które umiliły mi ten pobyt i te osoby wiedzą ocb Very Happy

Michał Karolczyk

UU! Hola!
Trzeba by to pozbierać. Ja zacznę od siebie.

Podróż - jak podróż; autobus ciasny to może i minus, ale w takiej ciasnocie stężenie fajnych ludzi rośnie. W stronę Warszawy, to było z mojej perspektywy troszku drętwo, ale nadrobiłem w drugą stronę: dzięki Pati! Pajac! Olka! - dzięki wam był kompletny wyczes.

Sam pobyt...
Muzeum fantastyczne. Byłem w nim pierwszy raz i byłem oszołomiony - osobiście uważam, że po Auschwitz - Birkenau powinno to być drugie miejsce, które powinien odwiedzić każdy Polak.
Przewodnik - nie wiem, czy znajdzie się choć jedna osoba skłonna go bronić. Uroczy młodzieniec poświęcał dużo więcej energii na adorowanie płci przeciwnej, niż na oprowadzanie. Podawane informacje były zbyt zdawkowe i ogólnikowe i przekazane jak do uczniów podstawówki. Nie narzekałbym, ale miałem porównanie - przez dosłownie 3 minuty słuchałem innego przewodnika i to wystarczyło, by łzy stanęły mi w oczach - opowiedział taką historię, że włos mi się zjeżył.
I też bardzo żałuję, że nikt z muzeum nie poświęcił nam czasu na wykład - bardzo mi na tym zależało, bo miałem wyobrażenie, że przekaże nam wartościowe informacje. A tu proszę... i jeszcze ten przewodnik.

Odnośnie "zaktywizowanejmłodzieżyrodemzWarszawy" - pfrrr... Niech się gonią!! Pewnie złapali kompleks i nie chcieli przyjeżdżać. Zrobili bidusie 2 projekty na krzyż i jak się dowiedzieli o naszych osiągnięciach, to powiedzieli "że złapali gumę w tramwaju". Ich to strata.

Zakwaterowanie?
Gdzie to się już nie mieszkało?! 2 tygodnie pod namiotem wytrzymałem, wiec wytrzymałem i tam... ale muszę przyznać, że warunki porównywalne.
Jedzenie? Mały post nikomu nie zaszkodził jeszcze. Ziemniaczany ryż i przesolony kurczak nadawały się na dzieło futurystyczne. Dobrze, że spożywczy był blisko.

Ale wyjazd był świetny. Bawiłem się wybornie - nocka w pokoju, fontanna, autobus, etc. Zgadzam się z Tomkiem - to była zdecydowanie wycieczka, a skoro tak, to mogliśmy jechać do Zakopanego, bo mniej czasu spędzilibyśmy w autobusie; tylko muzeum wyciągnęło sprawę.

Na koniec - "szacun" dla P. Tomka, że zorganizował ten wyjazd dla nas.

Pytanko: o co w ogólne chodzi z tymi aluzjami? Takie komentarze w stylu: "nie podoba mi się zachowanie PEWNYCH ludzi", albo zjeżdżanie CZYJEGOś ego. Ale czyjego?! Każdy ma prawo mieć swoje zdanie o drugiej osobie, jednak podawanie ich w takiej formie na oficjalu robi tylko niezdrową atmosferę. Kładźmy nacisk na to, by być zwartą i zgraną grupą, wtedy nasze działania będą dużo bardziej efektywne. Masz do kogoś krytyczną uwagę? Powiedz mu to wprost; na forum, w twarz, przez telefon (przedstawiając się uprzednio). Jeżeli uwaga będzie słuszna i konstruktywna, to jestem pewien, że krytykowana osoba się nie obrazi.
Tak radzę skromnie Smile