Czy musi być czerwono?

Anka

Oglądałam rano Dzień dobry tvn (tak wiem, ze mi się nudzi) a tam ta taka puszysta prezenterka z tym co wygląda jak tyczka próbowali mi wmówić, że jeśli zadzwonie do wróżki to dowiem się z kim powinnam spędzic całe życie...Dziś Walentynki i jestem szczerze ciekawa co wy na ten temat myślicie? Czy lubicie to święta czy nie? I dlaczego? I co na temat tej miłości tak już obgadanej sądzicie...

marta

każde świeto jest fajnie i wyjątkowe:D

Hamtaro

Nie przepadam za tym świętem, ale jeśli innym pasuje to niech będzie.

Jestem w tym temacie zagubiony bo nigdy nie miałem swojej miłości Razz

Kasia

Jak na mój gust jest trochę przereklamowane ale to moja opinia, której nie chce nikomu narzucać ... ;p

Kaśq

tak, Walentynki są przereklamowane, nie mniej jednak fajnie jest dostać walentynkę od tajemniczego wielbiciela ^^

Avis

Właśnie stwierdziłam, że Walentynki to bynajmniej nie święto dla zakochanych, tylko dla zakompleksionych, niedowartościowanych i samotnych, którzy gdyby nie puste komplementy i czerwona makulaturka popisaną różowym mazaczkiem, poszliby się rzucić z najbliższego mostu, o ile tylko mieliby odwagę...
Uważam, że ludzie darzący się poważnym uczuciem, są w stosunku do siebie tacy sami w Walentynki, jak i w np. Środę Popielcową... Bo człowieka się kocha i już. A nie od czasu do czasu i przy okazji...
Ale niech Walentynki sobie będą, żeby było się z czegoś pośmiać i żeby podtrzymywały niektórych przy życiu;p

gotrik

Walentynki suks... Kicz, komercha dno. Nie obchodzę tego "święta"

Avis

Ale czyż nie są przemiła okazją, by podrwić z ludzkiej głupoty?
Jak widziałam dziś młodzież w mojej szkole, obchodzącą Walentynki, to naprawdę wzruszyłam się do moczu...

Anka

A mnie szkoda ludzi którzy nagle w Walentynki lecą sobie wyznawać miłość a na codzień to tak nie bardzo;/ ale to prawda, że Walentynkę fajnie dostać tylko z drugiej strony przecież nie musi to być akurat czerwona karteczka 14 lutego....Jak ktoś mam mi wyznać miłośc to czemu akurat w tak brzydki i mroźny dzień Very Happy

ale z drugiej strony na to patrząc, to jeśli to święto ma kogoś zmobilizować do zrobienia przyjemności drugiej osobie?

Hamtaro

Nie będę obchodzić tego święta, nawet gdybym kogoś miał ;P

I tak jestem już zakompleksiony i nie chce mieć jeszcze tego na głowie.

gabryśka

Dla mnie Walntynki nie mają zadnego sensu. Wogólę nie obchodzę tego "święta". Dlaczego? Bo dla mnie zakochani mają święto codzień. Dla zakochanych świętem jest każdy wspólnie spędzony dzień, a nie to komercyjne święto i wszechobecne serduszka.

Ciekawostka z Japonii:

W Japonii Walentynki też są popularne. W Japonii przyjął się zwyczaj, że w tym dniu to panie obdarowują mężczyzn.
Prezentami są na głównie czekoladki, a daje się je nie tylko ukochanym,ale wolnym i żonatym przyjaciołom, znajomym, szefom i współpracownikom,często bardziej dla konwenansu niż z faktycznej sympatii.Czekoladki dzieli się na dwa rodzaje: "giri-choko" czyli czekoladki dawane z obowiązku, (najczęściej są to wyroby z Belgii i Szwajcarii)oraz 'honmei-choko" dla ukochanego. "Honmei-choko", ciastka w kształcie serca z czekoladowym nadzieniem powinny być wykonane własnoręcznie.
Na prezenty dla pań przeznaczony jest Biały Dzień, 13 marca panowie rewanżują się kobietom do słodyczy dołączając bieliznę.

maua · Wysłany: Sob 16:24, 15 Mar 2008 Temat postu:

popieram gabryśkę.
to święto jest bezsensu "bo zakochani mają święto każdego dnia" i dla nich każdy dzień jest wyjątkowy... Wink